niedziela, 25 listopada 2012

" To światło co miga raz na sto lat "


Allexandra Xanity de lame| Xan , Allex | Biała śnieżka | 2  / 18 lat | 20 - 12 | Ona | Lis polarny / Człowiek| Wojownik , Szpieg | Wolna . Hetero | E-mail oemdzi21@gmail.com lub allexandradelame@gmail.com |

Miłość.

Co to jest ? Miłość miłość ... 'Pomyślała' . Miłość to jest takie coś, czego nie ma. To takie coś, co sprawia, że nie ma litości... To tak jakby budować dom i palić wszystko wokół... Miłość to jest słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzypią po schodach, miłość jest wtedy, jak do czterdziestoletniej kobiety wciąż mówisz "Moja Maleńka" i kiedy patrzysz jak ona je, a sam nie możesz nic przełknąć... Wtedy, kiedy nie zaśniesz, zanim nie dotkniesz jej brzucha... Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić... Czyli to jest uczucie . Jest piękne lecz czasem może cię zranić .
Zwą mnie Xanity Morte . Tak prawda to imię i nazwisko jest me lisie . Jestem lisem odmiany polarnej . W mych żyłach płynie szlachecka krew lisa polarnego . A co najgorsze me futro nie zmienia koloru . Czemu najgorsze ? Ponieważ gdy jest zima powinnam mieć białe by się wtopić w tło . Dzięki temu przeciwnik nie zawsze może dostrzec zdobyczy . A gdy nadchodzi wiosna zmienia się na ciemniejsze . Lecz za to zostałam obdarzona szybkim biegiem wyostrzonym węchem jak i słuchem. Mam już Dwa lata . Mam przemianę w człowieka . Ma przemiana zwana jest Allexandra de lame . Jest pochodzenia Rosyjskiego . Ma kruczo-czarne włosy i soczyste zielony oczy . Za zwyczja w czarnej sukni z maską . Ma swego ulubieńca . Nazywa się Ros . Jest klaczą fryzyjskiej rasy. Jest dość szybka i silna . Bardzo dobrze się spisuje jeśli chodzi o zwiad ( czyli jak na przykład można mi zlecić sprawdzenie jakiegoś zakątka Terenów SZK lecz to nie jak patrol i zadanie na jakąś tam główną range . Ale wiadomo że nie będzie takiego zlecenia .). Koń pochodzi z Francji . Został przeniesiony do tego kraju i wyszkolony . Jeśli go zawołasz a cie posłucha to przybędzie szybkim cwałem . Nie zawsze słucha nieznajomych . Cechy charakteru chcesz me wiedzieć . Widać że już zaczynam przynudzać 'Zachichotała ' Jak i postać ludzka jak i lisia mają podobne do siebie charaktery . Zaczynając od mej lisiej . Tak Xan dużo przeżyła jako lis . Była wiele razy na włosku życia i śmierci ale jak widać jeszcze nie zmarła . Często się dziwnie zachowuje . Jest otwarta na wszelką przyjaźń jak i miłość . Jest bardzo miła jeśli chodzi o nieznajomych i innych członków stada . Lubi się drażnić . Teraz charakter mej przemiany . Ta o to osoba o delikatniej lecz za szybko jej nie zrani . Jest lekko zakłopotana . Powoli sama zamyka się w sobie . Za bardzo nie lubi rozmawiać . Jak się ją lepiej pozna to jest otwarta na znajomość . Bardzo miła bywa . Tak chaotycznie to powiedziałam 'wzdych' . Lecz powtarzać się nie będę . Umiejętności mych postaci ... No to tak Lis jest bardzo dobrym szpiegiem . Węch wyostrzony , uszy działają jak radary . Wszystko wychwycą co jest na powierzchni ziemi w odległości ok. 50 m . A jeśli chodzi o człowieka . Allex jest bardzo dobrą łuczniczką . Za bardzo nie potrafi walczyć mieczem . Ma miecz przy sobie lecz używa go do dobijania innych lub po prostu na zapas jak komuś by się zniszczył lub coś innego . Jesli chodzi o ich historie , to opowiem tylko to co było najważniejsze w ich życiu...
Biało-szara lisiczka szła przez mroczny las . Sama nie wiedziała gdzie jest . Rozglądała się raz w lewo raz w prawo  . Tak na prawdę wyglądała na przestraszoną lecz się nie bała . Jeszcze w tedy miała pogorszony słuch i węch a raczej tylko węch prawie nic nie czuła . Wreszcie usłyszała tylko cichy brzdęk . Odwróciła się i w jej ciało wbiła się mała strzałka z lekiem usypiającym . Zanim ta wyciągnęła strzałę już spała . Czuła tylko przez chwilę że ktoś ją niesie . Po 1 dniu ta sie wreszcie obudziła w jakimś dziwnym miejscu . Zamrugała parę razy by wyostrzyć wzrok , a gdy to już zrobiła zobaczyła że jest w jakieś klatce . Była jakaś błękitna woda i mięso . Z powodu tego że przez okres 3 miesięcy jadła tylko małe stworzenia jak bażanty i biegła z małymi przerwami na napojenie i zjedzenie złapała się mięsa i z apetytem to zjadła . Po wielkim posiłku zachciało jej się pić więc napiła się trochę ale po tym usłyszała jakieś szepty. 
-Jesteś pewien że to stworzenie jest godne i odporne na ten zabieg ? - odezwało się coś co przypominało jak straszliwa chrypa tylko nie męskim tonem lecz damskim .
- Tak pewny jestem w 100% - niski bas mężczyzny . 
-No to jak tak . Pamiętaj ... Ten gatunek stworzeń jest pod ochroną jeśli ono zginie będziemy bulić pieniądze albo jeszcze gorzej za kraty pójdziemy . - zapewniła go wyższym tonem .
Drzwi zaskrzypiały , a przez nie weszło dwojga ludzi . Jedna stara kobieta i mężczyzna . Otworzyli klatkę i kobieta wzięła mnie na ręce. Pogłaskała mnie chwilę bym się uspokoiłam a gdy to już nadeszło zaprowadzili mnie do takiej dziwnej sali gdzie leżała tabletka i młotek . Mężczyzna wszedł do tej sali rozdrobnił tabletkę i pozbierał okruchy .  Kobieta mnie wsadziła do sali i zamknęła drzwi . Okruchy z tabletki zostały wsypane do jakiegoś spryskiwacza i włączyli . Jakaś woda mnie ochlapała po całym ciele . I w tedy . Zmieniłam się po raz pierwszy w człowieka . Kobieta i mężczyzna uradowani przytulili się i pocałowali . Stara kobieta zmieniła się w normalną młoda kobietę . I w tedy zrozumiałam że to byli jedni z naukowców którzy dają różnym zwierzętom moc do przemiany . Uśmiechnęłam się lekko po czym oni mnie wypuścili ja zmieniłam się w lisa wskoczyłam na kobietę i ją liznęłam ona się zaśmiała i powiedziała 
- Witaj Allexandro Xanity de lame . Jesteśmy w Rosji zaraz przeniesiemy cię niestety do jednych z zakładów i tam będziesz się uczyć łucznictwa - powiedziała z lekkim uśmiechem lecz w jej oczach było widać smutek ...

I Tak oto był mój dzień . Gdzie mogłam wreszcie normalnie funkcjonować . I tak kończę swe przemówienie . ' skinęła łbem po czym zmieniła się w człowieka zawołała konia który lśnił w świetle promyków słońca i pogalopowała w siną dal.


{ Zgubicie się pewnie bo ja Kp pisać nie potrafię . Jak widać całkiem zmieniłam me postacie lecz są jednak podobne do siebie } 

2 komentarze:

  1. -Witaj u nas w SZK! Miło, że dołączyłaś... - lwica posłała jej ciepły uśmiech.

    OdpowiedzUsuń