poniedziałek, 11 marca 2013

Dni mijają zbyt szybko, a noce są za krókie...

 Dźwięk łamanych gałązek mógł wyraźnie powiedzieć obecnym na polanie, że ktoś zaczął się oddalać. Jedna z osób rozejrzała się i dostrzegła, iż Apayan gdzieś zniknęła, a na jej ulubionym dębie przyczepiona jest postrzępiona kartka z informacją...

Kochani...
 Jak pewnie słyszeliście ostatnio krążą plotki o Turnieju między stadami, a nawet zostały wam podane do wiadomości zasady i najważniejsze informacje go dotyczące. Z nich pewnie wiecie, iż musimy wytypować dwie trzy osoby, które będą brały w nim czynny udział... Sędziego oraz dwoje wojowników, by godnie reprezentowali nasze jakże dziwne specyficzne stado (och no proszę was, ta nazwa). Typując owe osoby prosiłabym byście uzasadnili swój wybór, można też oczywiście zgłosić siebie. Głosowanie ma być jednogłośne, więc najwyżej będziemy dyskutować tak długo, aż w końcu wybierzemy odpowiednich ludzi.
Chciałabym wam również przypomnieć o integracji i angażowaniu się w życie stada... O wiele łatwiej się pracuje, gdy mamy pewność, że możemy na siebie liczyć...
Dziękuję też Kirley za odnowienie sojuszy, a także zawiązywanie nowych i ogólne interesowanie się naszą polityką.
Wasza Betha...
Apayan.


 Cicha muzyka spłynęła na obecnych z drzewa, na którym wisiała lista, a kto uważny mógł dostrzec kilka rudych kosmyków dziewczyny, która siedziała na jednej z gałęzi. Jej ukochany flet wypełniał muzyką tereny stada, gdy Paya oczekiwała na reakcję obecnych. Każdy miał kogoś wytypować... Było to równoznaczne z potwierdzeniem bycia w stadzie...

7 komentarzy:

  1. Diabeł po rozcyfrowaniu kartki spojrzał w górę, całkowicie świadom obecności Apayan nad swoją głową.
    - Ja proponuję przede wszystkim CIEBIE - mruknął, dostatecznie głośno, by rudowłosa to usłyszała. - Mnie nie bierzcie pod uwagę. A.. więcej pomysłów nie mam, choć uważam, że Sasha byłaby naprawdę dobrym sędzią. - zastanowił się chwilę. - Może jeszcze Deces? Nie wiem... - wzruszył ramionami.

    OdpowiedzUsuń
  2. - Hmm...- wymruczała, czytając kartkę. Po chwili wyprostowała się z cichym ziewnięciem. - Ja nie mam pojęcia kogo wybrać. Na pewno ciebie, a drugą osobą nie wiem kto może być. Na bank nie ja...- zaśmiała się krótko, po czym zaczesała włosy do tyłu. - Sędzią mogłaby być Kirley...Tak, myślę, że będzie odpowiednią osobą. / Deces

    OdpowiedzUsuń
  3. Przestała na chwilę grać i spojrzała na nich z góry z zainteresowaniem. Spodziewała się innych nominacji, a jednak jej głos nawet na chwilę się nie załamał. Gdy chciała, był pewny i mocny, czyli taki, jaki powinien być w takich sytuacjach - Ja od początku chciałam nominować Ciebie, Deces. Co do sędzi również nominuję Kirley.

    OdpowiedzUsuń
  4. *słysząc to wszystko, westchnęła i wywróciła oczami* Czyli sobie nie powalczę... *zamruczała, po czym uśmiechnęła sie złośliwie. przecież jeszcze będą pomniejsze walki..* Dobra, będę sędzią, ale Pajka i Decu idą w sobotę na arenę! No, i trzeba kogoś trzeciego... *patrzy po wszystkich ciekawie*

    OdpowiedzUsuń
  5. [ Nie rozpisuje się w tym komentarzu bo nei mogę.... BO NIKT NIE CHCE MNIE ZABRAĆ Z TEGO CHOLERNEGO SZPITALA... a tu net ledwo zipie... >.< ]
    -Apayan i Decu... i Kiru... Pikne trzy osoby, Kiru na sędziego!

    /Sash

    OdpowiedzUsuń
  6. Podrapała się po potylicy i zmarszczyła lekko brwi. - Mnie nie wybierajcie, bo nie mam pewności, że będę...- mruknęła.- Mam pewną sprawę do załatwienia. /Deces

    OdpowiedzUsuń
  7. - Paya i Deces, a sędzią Kir.

    OdpowiedzUsuń